Tak mnie zastanawia... Ludzie od tysięcy lat "polują" na ładne kobiety i są w stanie zrobić wiele żeby je zdobyć (choćby zmienić wiarę albo oddać swoje królestwo w obce ręce) ale czy ta gra jest warta świeczki? Wszyscy koledzy raczej zgodnym chórem mówią, że te ładne są "kłodami" w łóżku i że seks z nimi jest co najwyżej przeciętny, mimo ciekawych doświadczeń wizualnych a prawdziwymi demonami seksu są przeciętne kobiety, może nie jakieś spasione kaszaloty ale takie zwykłe, którym daleko do fit-ideałów promowanych przez media. A jakie są Wasze wrażenia? Czy seks z pięknymi kobietami jest lepszy? Czy przy pięknej kobiecie macie silniejszą/dłuższą erekcję? Czy zdarza się tak, że przy brzydkich Wam nie staje albo dochodzicie zbyt szybko/opada Wam w trakcie? Czy ta cała walka o uwagę pięknych kobiet ma sens? Zapraszam do dyskusji
Pamiętaj, że jeżeli życie pluje Ci w twarz to znaczy tylko jedno - nie trafiło w dupę więc teraz będziesz ruchany na sucho